Temat budowy tzw. „osiedla” dla pracowników ze Wschodu wciąż wzbudza spore emocje. We wtorek przy ul. Wigury 17/19 w Koluszkach, czyli przy działce gdzie mają stanąć kontenery mieszkalne, telewizja TVP 3 zorganizowała program na żywo z udziałem protestujących mieszkańców gminy. Zebrało się kilkadziesiąt osób, głównie wyrażających sprzeciw wobec inwestycji.
Samorząd reprezentował zastępca burmistrza Koluszek Tomasz Krawczyk, miejscowy radny Dariusz Borkowski oraz pracownik Urzędu Miejskiego w Koluszkach z referatu planowanie przestrzennego. Obecny był także właściciel koluszkowskiej firmy trudniącej się załadunkiem drobiu, który planuje zrealizować powyższą inwestycję.
Wnioski z programu
Powyższy problem opisujemy w gazecie już od dwóch miesięcy. Argumenty każdej ze stron są już doskonale znane, i jak dobitnie obrazuje program, kolejne dyskusje nie wnoszą już nic merytorycznego w kwestii rozwiązania sporu. Inwestor wciąż podkreśla, że na działce nie stanie osiedle kontenerów, ale jeden obiekt o powierzchni 180 m², w którym wydzielonych zostanie 8-9 pokoi. Ma tam mieszkać kilkanaście osób, głównie rodziny. Inwestor nieprzerwanie tłumaczy także, że z jego pracownikami nie ma żadnych problemów. Przekaz inwestora nie ma już jednak żadnego znaczenia, ponieważ protestujący mieszkańcy, jak sami dobitnie akcentują przed kamerami, nie wierzą w żadne słowa ani zapewnienia inwestora. Wciąż podkreślają obawy o swoje bezpieczeństwo.
W programie pojawił się oczywiście wątek z oskarżeniami o rasizm i ksenofobię z jednej strony, z drugiej o brak zrozumienia wobec lokalnej społeczności i żądzę zysku.
Plan zagospodarowania przestrzennego
W ostatnim czasie w przestrzeni publicznej zaistniał pomysł na zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego, które w przyszłości miałyby przeciwdziałać stawianiu tego rodzaju obiektów, o które toczy się obecny spór. W stosunku do działki przy ul. Wigury trzeba jednak zrobić małe zastrzeżenie. UWAGA: zmiana planu nie będzie miała wpływu na starania inwestora w kwestii pobudowania tzw. „osiedla” kontenerów. Zmiana w planie zagospodarowania przestrzennego to długi proces, który zajmie samorządowi min. 8 miesięcy. Uwaga ta została poczyniona przez pracownika Urzędu Miejskiego przed kamerami. Jeżeli inwestor uruchomi w najbliższym czasie procedurę ubiegania się o pozwolenie na budowę, gmina i powiat będą wydawać stosowne zgody na podstawie obowiązujących przepisów.
Gdzie obejrzeć
Program można odtworzyć na stronie lodz.tvp.pl, w zakładce pogotowie reporterskie.
