Elżbieta Dzikowska była, wraz ze swoim mężem Tonym Halikiem, nestorką programów w Telewizji Polskiej w latach 80-tych, popularyzujących przyrodę i zwyczaje zamorskich krajów. Ponieważ lata „Żelaznej Kurtyny” były czasami, gdy nikomu- poza nielicznymi wyjątkami- nie śniły się podróże do Ameryki Łacińskiej czy na Daleki Wschód, telewizyjne wyprawy, w które zabierała nas z Tonim Halikiem w niedzielne popołudnia ósmej Dekady ubiegłego stulecia, gromadziły przed telewizorami całe rodziny. Niegdyś mogliśmy ją oglądać na małym ekranie, a w ubiegłym tygodniu na żywo, w Miejskim Ośrodku Kultury w Koluszkach, gdzie przyjechał na zaproszenie Burmistrza Koluszek i MOK w Koluszkach. Spotkanie, które poprowadził Mateusz Jaśkiewicz, odbyło się przy zapełnionej niemal do ostatniego miejsca w Kinie Odeon 3D. Tematem było bogate w wydarzenia osobiste i dziennikarskie życie Pani Elżbiety. Na koniec można było zakupić książki Elżbiety Dzikowskiej i stanąć do pamiątkowego zdjęcia.
