W ostatni poniedziałek stycznia, w Koluszkach odbyła się Gala Noworoczna, podsumowująca ostatnie 3 lata w Gminie Koluszki pod kątem wydarzeń kulturalnych, oświatowych, sportowych i prac inwestycyjnych. Do udziału w tej uroczystości, która odbywała się po covidowej przerwie, udział wzięli dyrektorzy administracji państwowej z naszej gminy, właściciele i prezesi przedsiębiorstw, dyrektorzy szkół, przedszkoli i żłobka, emerytowani pracownicy Urzędu Miejskiego i podległych mu jednostek. Po przypomnieniu wydarzeń kulturalnych, sportowych, oświatowych i zrealizowanych inwestycji, które przestawił burmistrz Koluszek Waldemar Chałat, zastępca burmistrza Krystyna Lewandowska i dyrektor ds. inwestycji Mateusz Karwowski, głos zabrali Goście specjalni Gali Noworocznej: Waldemar Buda minister rozwoju i technologii, Włodzimierz Tomaszewski minister-członek Rady Ministrów, Iwona Śledzińska-Katarasińska posłanka na Sejm, Krzysztof Piątkowski poseł na Sejm, Piotr Cieplucha wicewojewoda łódzki, Piotr Adamczyk wicemarszałek województwa łódzkiego, Andrzej Opala starosta powiatu łódzkiego-wschodniego, Michał Olejniczak radny Rady Miejskiej w Łodzi, reprezentujący podczas Gali w Koluszkach posła Tomasza Trelę, Daniel Kołada wójt Gminy Rogów wraz z Robertem Górą przewodniczącym Rady Gminy Rogów, oraz dyrektorzy I LO w Koluszkach i Szkoły Podstawowej nr 2 w Koluszkach - Anna Olczyk i Sławomir Mela.
Część pozaoficjalną Gali Noworocznej wypełnił koncert jednej z największych gwiazd polskiej estrady, Krystyny Prońko. Nie da się inaczej skomentować koncertu, jak w kategorii uczty muzycznej i duchowej z najwyższej półki. Zabrzmiały wielkie - choć może nie wszystkim znane - przeboje z gatunku jazzu i big-beatu. Bez dwóch zdań - Krystyna Prońko zaprezentowała najwyższy muzyczny poziom i koneserzy klasyki rozrywki mogli się poczuć wyróżnieni. Tym bardziej, że Artystka śpiewała na „żywo”, bez podkładu, także wokalnego.
Czegoś zabrakło? Wszyscy czekali na „Psalm stojących w kolejce”. Nie zabrzmiał ten najbardziej znany i popularny przebój Prońko, ponieważ- jak wspominaliśmy wyżej”- artystka nie korzysta z podkładów a do wykonania „Psalmu…” konieczny jest chór. Ten niedosyt można było jednak nadrobić, kupując jedną z wielu płyt wokalistki oraz otrzymać autograf.