rozbiórka starego dworca kolejowego

Kończy się żywot starego dworca kolejowego w Koluszkach wg projektu nieżyjącego już Jana Szklarka. Ciekawostka tej postaci jest fakt, że był także architektem dawnej hali sportowej przy ŁKS w Lodzi, pierwszej „nitki” wodociągów w Tomaszowie Mazowieckim, zaprojektował też polowy ołtarz przed kościołem ojców franciszkanów w Łodzi Łagiewnikach. Był teściem znanej charakteryzatorki  filmowej Jolanty Szlarek( m.in. „Śmierć jak Kromka Chleba” i in.). Budynek dworca w Koluszkach powstały pod koniec lat 60-tych odpowiadał na ówczesne trendy socjalistycznej wizji sztuki i został  zaprojektowany w stylu postmodernizmu. Dworzec był przestrzenny, funkcjonalny i jak na owe lata( zwłaszcza  60/70-te), spełniał wymogi pasażerów. Bywały jednak lata, zwłaszcza w okresach wakacyjnych, że na dworcu w Koluszkach oraz na peronach były tłumy, jakich dziś nawet na dworcach największych polskich miast trudno zauważyć.

 

Rozbiórka  dworca liczącego już sobie bez mała 60 lat rozpoczęła się w ubiegłym tygodniu i ma zostać zakończona, jak nas zapewnił kierownik firmy zajmującej się jego demontażem, do końca stycznia. Dziś wielu z nas żałuje, że nie udało się go zachować. Niestety, jego utrzymanie byłoby kosztowne a wykorzystanie go na jakiś lokal np. gastronomiczny nie wchodziło w grę z uwagi na przepisy zabraniające spożywania napojów alkoholowych na terenie dworca. Podobnie jak zdania były podzielone, gdy prawie 60 lat temu rozebrany został historyczny dworzec z końca XIX wieku, tak jest i w przypadku tego budynku. Niektórzy wyśmiewali stary już dworzec kolejowy, że przypomina bardziej magazyn niż dworzec kolejowy, dziś wielu krytykuje jego wyburzanie. Kto zapomni jak wyglądał, może go obejrzeć w Muzeum Koluszek, gdzie znajduje się wierna makieta budynku.

 

Nie inaczej ma się rzecz z nowym dworcem, który został postawiony od strony ulicy 3 Maja. Jednym się podoba, innym zdecydowanie nie. Szkoda, że nie uwzględniono licznych próśb, aby nowy budynek odwzorowywał historyczny dworzec z czasów z końca XIX stulecia. Mamy za to jego wizerunek na oszklonej ścianie nowej inwestycji. Wielu mieszkańców bardzo skrytykowało fakt, iż nikt z nimi nie konsultował projektu nowego dworca.

To nie prawda.

Konsultacje odbyły się i mieszkańcy zostali na nie zaproszeni, o czym informowaliśmy na łamach naszej gazety i w Internecie. Zainteresowania nie było, w spotkaniu z przedstawicielem PKP S.A. wzięło  udział bardzo niewielu ludzi, w tym władze gminne i członkowie stowarzyszenia Historia Koluszek. To nie wszystko. W roku 2020 ukazała się książka autorstwa Michała Jerczyńskiego pt. „Węzeł Kolejowy Koluszki”, w której za zgodą inwestora opublikowano ówczesny projekt dworca, który w niewielkim tylko stopniu uległ zmianie. O ukazaniu się tej ksiązki informowaliśmy, ukazał się dwuczęściowy wywiad z Autorem w naszej gazecie. Każdy, kto był nie zadowolony, mógł wówczas zgłaszać swoje krytyczne uwagi czy nawet założyć społeczny komitet w tej sprawie. Nic takiego nie stało się, zatem teraz nasze głosy oburzenia czy ośmieszania dworca nie są na miejscu. W czerwcu 2023 roku w numerach 46- 47/2023 Zbigniew Szafrański, prezes PKP PLK w latach 2009-2012, potem ekspert Instytutu Kolejnictwa, a obecnie Urzędu Transportu Kolejowego i Komisji Europejskiej- wyjaśnił powody, dla których podjęto decyzję o rozbiórce dotychczasowego dworca i budowie nowego w takim a nie innym wyglądzie i konstrukcji.  Jako mieszkańcy, przespaliśmy zwyczajnie moment, w którym mogliśmy mieć wpływ na inne rozwiązania w tym zakresie, czego także osobiście żałuje, bo odtwarzając dworzec XIX wieczny mielibyśmy perełkę architektury kolejowej godnej pozazdroszczenia w kraju.

Miejmy jednak nadzieję, że nie będziemy zawiedzeni tym co będzie. A będzie już niebawem, bo zgodnie z pytaniem do rzecznika PKP S.A. otrzymaliśmy odpowiedź, zgodnie z która otwarcie nowego dworca ma nastąpić jeszcze w tym miesiącu. Inwestycja została zakończona już w grudniu a obecnie trwają niezbędne odbiory techniczne dworca.  –W ramach inwestycji wykonano parking dla 5 pojazdów, z czego 2 dla osób o ograniczonych możliwościach poruszania się- powiedział naszej redakcji Agnieszka Jurewicz z biura prasowego PKP S.A. Wielu mieszkańców zadaje pytanie o czynne na nowym dworcu kasy biletowe. Z PKP S.A. mamy odpowiedź, zgodnie z którą ta decyzja nie jest w mocy PKP S.A. Kasy zostaną otwarte, jeśli ich wynajęciem będzie zainteresowany któryś z przewoźników. – O otwarciu kas biletowych i godzinach ich otwarcia decydują przewoźnicy. Na dzień dzisiejszy żadna ze spółek nie wyraziła zainteresowania otwarciem kas biletowych na dworcu Koluszkach- wyjaśnia Agnieszka Jurewicz.

Na koniec przypomnijmy, że trwają starania zainicjowane przez Fundację im. Władysława Reymonta z siedzibą w Lipcach Reymontowskich, by nowy dworzec w Koluszkach nazwano imieniem Reymonta. O dacie otwarcia nowego dworca kolejowego poinformujemy niebawem.

Facebook.com X.com

Galeria