W Kamniku na Słowenii odbyły się Mistrzostwa Europy w biegach górskich, w których uczestniczyło 26 państw, w tym Polska. Z LKS Koluszki do kadry powołana została juniorka Magdalena Pierzchała oraz trener Antoni Tomczyk, pełniący rolę opiekuna reprezentacji Polski. Jako pierwsze na trasę z miejscowości Kisovec (1240 m n.p.m.) wystartowały juniorki, mając do pokonania dystans 4,5 km, z przewyższeniem +430m.
Trasa biegu trudna i ciężka, szczególnie przy pierwszych dwóch kilometrach, przewyższenie około 350 metrów, strome podbiegi, dużo głazów i ostrych kamieni.
Następne 2 kilometry biegu to trasa niemalże crossowo-anglosaska (łagodne podbiegi i zbiegi) w przepięknym terenie pasterskim w Alpach Kamnickich w Velikej Planinie. Ostatnie 500-300 metrów do mety to ostry stromy bieg pod górę, z metą zlokalizowaną w miejscowości Gradisce na wysokości 1660 m. Pierwsza na metę przybiegła Niemka Lisa Oed. Z naszych zawodniczek 30. miejsce zajęła Karolina Kwapisz, a 31. Magdalena Pierzchała.
Magda choć przeziębiona, postanowiła wystartować w zawodach. Jak sama powiedziała tuż po minięciu linii mety, było bardzo ciężko, szczególnie na pierwszych 2 kilometrach, po których miała ochotę zejść z trasy. Doping kierownika ekipy oraz trenerów spowodował przypływ energii, co w efekcie przełożyło się na
ukończenia biegu, dobre samopoczucie i znaczną poprawę zdrowia.
– Magdzie należą się wielkie słowa uznania. Pomimo choroby ukończyła ciężki bieg. Wiedziała jednak że musi to zrobić, bo biegnie dla drużyny. Zresztą tego typu postawę, która zakłada walkę do końca i nie schodzenie z trasy, zawodnicy LKS Koluszki maja wpajane od małego. Polski team w Mistrzostwach Europy spisał się bardzo dobrze. Byliśmy zgraną, choć niejednakowo ubraną ekipą. Przeżyliśmy miłe chwile w pięknej scenerii uzdrowiska Terme Snovik – skomentował wyjazd na mistrzostwa trener Antoni Tomczyk.
Kierownikiem ekipy był Andrzej Puchacz, trenerami: Zbigniew Biały i Antoni Tomczyk